czwartek, 9 września 2010

Dobre złego początki? Wierzę, że nie

No i od 9 dni jestem bezrobotnym, i to w takim mieście jak Lublin, gdzie wielu uważa, że żadnej pracy się nie znajdzie. A ja jestem innego zdania. Jeżeli masz dość beznadziejnych szefów, bezsensownych raportów, minimalnej płacy, udowadniania przed samym sobą, że nic w życiu nie potrafisz oprócz bycia pracownikiem najemnym, to znaczy, że wreszcie zaczynasz dojrzewać. Świat bez szefa (nawet najlepszego ;-)) jest piękny. Świat bez szefa beznadziejnego (którego nijak nie potrafiłeś szanować - miałem takich przez dwadzieścia kilka lat wykonywania pracy najemnej) jest fantastyczny. Świat, w którym odpowiadasz sam przed sobą, jest tym czego potrzebuję. A jeżeli nie teraz to kiedy??????
post scriptum: nie zawsze narzekałem na szefów, na pięciu jednemu wystawił bym ocenę dobrą, jednemu bardzo dobrą - naprawdę dużo nauczyłem się od niego. Powtarzam - świat bez szefa jest piękny

Brak komentarzy: