środa, 15 września 2010

Mój komentarz do komentarza ;-)

Wyrwany ze snu,
przez szparki świńskich oczek widzę jakieś zapyziałe,
pozbawione jakiejkolwiek myśli, wstrętne oblicze.
Bez namysłu daję mu w mordę.
Brzęk tłuczonego szkła i duże odłamki lustra lądują u mych stóp

Knut - Tetralogia

K - Komentatorze - dzięki Ci wielkie za pierwszy komentarz. Tak, masz rację, uwielbiamy igrzyska. A fakt braku większych różnic ideologicznych czy politycznych u przeciwników w dużej mierze wynika z faktu, że różnica jest między czymś a czymś. No właśnie.
Więc wyjaśnijmy - mój wybór polityczny opiera się w dużej mierze na moim doświadczeniu z przeszłości - nie cierpię szefów, nie cierpię gdy ktoś z góry próbuje ingerować w moje życie, próbować narzucać mi jakiekolwiek poglądy. Tak było za PRL, ślady tego pokazywał PiS, gdy był u rządów czy teraz we wszelkich swoich wystąpieniach. Powtarzam - Boże chroń nas. Tak przed PiS, jak przed Magdaleną Środą i wieloma podobnymi. Niech się wyrażają tam, gdzie chce ich ktoś słuchać. Jeżeli całkowicie znikną z mediów, chyba tylko garstka odczuje jakąś pustkę, ja odczuję spokój nie natykając się na ich dziwaczne wypowiedzi.
Wolę PO, które we wszelkich sprawach światopoglądowych stoi (być może bezmyślnie ;-)) gdzieś tam z boku i nie pytane, nie wyrywa się do tablicy.



Brak komentarzy: